niedziela, 30 września 2012

Scenariusz + fotki :)

Hej :)

Jak Wam mija niedziela ? U mnie przynajmniej ładna pogoda ;*
Na dzisiaj mam obiecany scenariusz , ale na początek jakieś fotki i gify :











Sceny z ostatnich odcinków:




+ Chce tam zamieszkać !! :)



+ Czy ktoś jeszcze go pamięta ? To już nie ten sam Mick... ;(



+ Ups.. Amber zaliczyła modową wpadkę ...Obcasy + skarpetki ? ;d









+ Kto wolał Mickrę od Jary ? ;)



A teraz scenariusz :


Puk , puk ...

A i N : Kto tam ?
P: To ja ...Patricia
N: Wejdź ;)
P: Hej dziewczyny ...Muszę wam coś powiedzieć ...
A: My też ...
P: Dzisiaj podsłuchałam rozmowę Sweeta z Viktorem.Viktor mówił ,że znalazł lalkę Sary z jakimiś nagraniami.Mówiła ona coś o księdze Izydy.

Dziewczyny opowiadają Patrici o zjawie, klątwie i o tym , że Viktor chce zrobić wystawę w bibliotece Frobisherłów.

P:A ja dla odmiany mam fajnego niusa !Pojutrze ma do nas przyjechać jakiś chłopak ...Zamieszka z Mickiem i Fabianem ;)
A: Serio ? Oby był przystojny !
P: ..dobra ja idę , nie chcę mieć problemów u Viktora..
N i A: Pa :)
P: Pa :)

Rano na śniadaniu..
Amber wbiega do jadalni .

A: AAAAA!
N: Co się stało Amber ?
A: Nino , Patricio , Fabian ... szybko !

Wychodzą na korytarz ...

A: Ona mi się śniła !Goniła mnie , a ja się potknęłam .Wtedy ona zaczęła mnie ciągnąć za nogi i ...wtedy się obudziłam , ale strasznie boli mnie kostka ..
N: nie, nie , nie , nie ... pokaż kostkę ...

Amber podwija spodnie ,a tam na kostce znak Anubisa !

A: aaaaaa!
V: Co się tu wyprawia ?!
N: yy.. Amber .. złamała paznokieć u nogi .
V: Na śniadanie i to już !!!!!!

Na śniadaniu..

T: Gwiazdki .. mam dla was wiadomość ..muszę odejść na miesiąc .Rodzina mnie potrzebuje.
M:Ale wracasz ... prawda ?
T: Tak :)

W gabinecie Viktora..
dryń , dryń < dzwoni telefon xd >

V:Halo ?
< ktoś> : O 20:00 bez świadków
V: Co ?!
< ktoś > _______________

Viktor odkłada słuchawkę ...

Na dzisiaj to wszystko :)
Proszę o komentarze , bo naprawdę się napracowałam :)

Miłego dnia :]

~Trixie :]

czwartek, 27 września 2012

Fotki :]

Hej ;]

Dzisiaj notka będzie krótka , bo niestety mam duuużo nauki ;(
Ale nie będę marudzić , tylko od razu przechodzę do notki ;]

Fotki :







Ana z małpką ;d




yyy..




Rodzina Clarków :]


Trzeba przyznać ,że Joy jest ładna :]

Niestety na dzisiaj tylko tyle :(
Dziękuję za wszystkie komentarze pod poprzednim postem , to naprawdę wiele dla mnie znaczy ;)
W następnym poście scenariusz ;)
Papa :)

~Trixie :]

piątek, 21 września 2012

Scenariusz + fotki :)

Hej :]

Dzisiaj w końcu normalna notka .Trzeba jakoś postawić bloga na równe nogi :)

Na początek nowe fotki :











A teraz scenariusz :

W bibliotece.

V: Świetne miejsce na wystawę Ericku.Zgłosiłem już nas .
P.S: Nie uzgodniłeś tego ze mną !
V: Mamy szansę zobaczyć maskę Anubisa !
P.S:To tylko replika...
V: Przynajmniej dowiemy się o niej czegoś więcej !Dzisiaj spotkam się z kierownikiem komisji..Pisał do mnie...

Nina i Amber już miały wejść do biblioteki..

N: Stój Amber !Ciii..
V: Pisał do mnie pod pseudonimem zbieracz .Przyjdzie dzisiaj do biblioteki o 20:00 .
P.S:Viktorze!Powinieneś uzgodnić to ze mną i Daphne !
V: Posłuchaj mnie Ericku !To ostatnia szansa na wieczne życie .Teraz kiedy Rufus Zeno odszedł!
P.S:Dobrze...chodźmy stąd .Jutro zatrudnię ekipę sprzątającą .

Nina i Amber biegną za krzaki .Pan Sweet i Viktor wychodzą .Dziewczyny wchodzą do biblioteki.

N: Więc...szukamy czegoś na temat ...
A: "Skarby starożytnego Egiptu " ?
N: Tak ! Pokaż ..
A : Proszę <podaje Ninie księgę >
N: Mam ! Maska Anubisa -skradziona z grobowca Tutenchamona w czasach wykopalisk.Istnieją wątpliwości co do jej istnienia, ale w starożytnym Egipcie wierzono ,że daje ona życie wieczne !
A: Po co Senkharze maska Anubisa ?
N: Może zależy jej na tym , by Viktor jej nie znalazł?Amber , podsumujmy fakty.Viktor , Pan Sweet i Pani Andrews chcieli żyć wiecznie, więc szukali kielicha Ankh.To " niestety" nie wypaliło, więc ostatnią deską ratunku jest dla nich maska Anubisa.Mnie dręczy zjawa , która rzuca na nas  klątwę i zmusza do pośpiechu! Tylko od czego zacząć ?
A: A co z tymi wałkami?
N: No jasne ! Fabian musi...
A: Nino ?
N: Fabian chciał wziąć magnetofon do naszego pokoju, by w spokoju odsłuchać te wałki, ale Viktor o mało nas wtedy nie przyłapał.A teraz Fabian pewnie nawet nie znajdzie czasu , żeby pomóc mi ...pomóc mi ratować życie.
A: Dosyć tego ! Jutro po szkole przyjdź na polanę z Fabianem !Będę tam ja i Alfie.Zrobimy podwójną randkę !
N: Ale ja...
A: Nino ... wybacz ,że się wtrącam ,ale ie pozwolę ,aby Joy wszystko popsuła!

Wychodzą z biblioteki.Zapada noc...


Na dzisiaj to tyle :)
Podobał się scenariusz ? - Skomentuj :]

Pozdrawiam wszystkich czytelników :)

~Trixie :]