piątek, 8 marca 2013

Koniec.

Hej .


Zapewne zauważyliście ,że od 2 tygodni nie było notki.
Nie mam motywacji do pisania- pod ostatnią notką nie było żadnych komentarzy.
Zawiodłam się ...i trochę mi przykro.
Nie wiem co napisać ...nie będę się żalić,prosić o komentarze , czy coś w tym rodzaju .
Po prostu chcę zawiesić bloga .Do odwołania.Zapewne nikt się tym nie przejmie.Życie.

Na koniec wstawiam pracę Olgi Zielińskiej z konkursu " True Love - Ulubiona para z Hoa " :


Jara

1. Dlaczego lubię tę parę?
Jara przemówiła do mnie w połowie drugiego sezonu, gdyż właśnie wtedy zaczęłam naprawdę interesować się HoA. Nie mogłam uwierzyć, że ten 'zły' Jerome z pierwszego sezonu (bo wtedy go ostatnio widziałam) mógł naprawdę kogoś polubić... Tak polubić. Z niecierpliwością wyczekiwałam na kolejny epizod, i to tylko ze względu na tą dwójkę.
Lubię ich, ponieważ według mnie bardzo do siebie pasują. Jerome jest dla niej naprawdę dobry i w pewnych momentach troszczył się o Marę nawet bardziej niż o siebie. Z pozoru chłodny, mściwy, zamknięty w sobie chłopak - wyjawia swoje prawdziwe uczucia właśnie przed Jaffray. Dlatego ich lubię.

2. Ulubiona scena z tą parą.
Oj, dużo ich jest. Lubię między innymi scenę z finału drugiego sezonu, pierwszy prawdziwy pocałunek Mary i Jerome'a. Świetna jest też ta, kiedy Marusia przytuliła Jerome'a, i on ją tak slodko objął (♥) oraz pierwszy (ogólnie) pocałunek Jary, czyli ten przy fałszywych randkach, które oczywiście dla samego Jerome'a były prawdziwe.
Co do trzeciego sezonu, przemówiła do mnie scenka w której to Jerome przychodzi do kuchni, w której jest Mara robiąca sobie kakałko. Chłopak próbuje zrobić sobie kanapkę ale coś mu nie wychodzi, bo jest roztargniony (przynajmniej tak to zrozumiałam). I wtedy Jaffray daje mu swoje kakałko. Swoje. Tak po prostu. Jerome dziękuje jej i mówi, że na nią nie zasługuje, na co Mara z uśmiechem mówi że jest głupkiem i się całują (zdjęcie na dole <33).

3. Co wyróżnia tę parę na tle innych?
Między innymi fakt, że nie lubili się od początku, tylko podchodzili do siebie stopniowo - najpierw zaufanie, przyjaźń i związek. Można zauważyć, że w drugim sezonie Jerome był dla Mary najlepszym przyjacielem, który mógł zastąpić Amber, Joy i Patricię, które odsunęły się od niczego nie podejrzewającej dziewczyny ze względu na Sibunę.
Nie lubili się od początku, to fakt. Ale widać było, że Jerome jest nią zainteresowany... Walczył do końca, zdobył dziewczynę. Tylko, aj, Jerry... Po co ci ta Willow ja się pytam? ;_;



http://24.media.tumblr.com/b1c482782404e7d8982fc1a181cb109a/tumblr_mizrbtayA01rrlrx4o1_400.gif



~Trixie :]

5 komentarzy:

  1. Zauważyłam, że większość blogów o HoA upada. Ja odeszłam ze swojego..

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też odeszłam. I szczerze to niezbyt żałuję. Już nie uwielbiam tego serialu tak jak kiedyś...

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo brakuje mi twoich notek ;c
    Proszę wróć do pisania ! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja mam bloga o TDA ale gdy się skończył to zaczęłam mało wstawiać bo nie mam zbytnio o czym

    OdpowiedzUsuń
  5. Szkoda,że zakończyłaś pisać. Świetnie się czytało Twój blog :)

    OdpowiedzUsuń